Stężenie oksydantu, stosowane w połączeniu z rozjaśniaczem, również dobiera się w zależności od efektu jaki chcemy uzyskać oraz zależy od doboru technik rozjaśniania włosów, jakie zastosujemy.
Do farb drogeryjnych dołączony jest oksydant o standaryzowanym kreślonym stężeniu (zazwyczaj stężenie jest wyższe by zagwarantować pokrycie siwych włosów). Jednak producent nie rozpatruje różnic wynikających z tego na jakich włosach będzie przebiegała koloryzacja. Nie bierze się pod uwagę, czy włosy są naturalne i zdrowe, czy koloryzowane lub uwrażliwione zabiegami chemicznymi. Stąd tak częste są nieprzewidziane i niepożądane efekty, ponieważ nie da się zastosować uniwersalnego stężenia oksydantu dla każdego przypadku. Określony czas koloryzacji również jest ustandaryzowany, ponieważ może być nieco dłuższy lub krótszy w zależności od tego, z jakim rodzajem włosów pracujemy. Do najczęstszych, niepożądanych efektów należą:
· niedostatecznie rozjaśnione włosy z mocnym pomarańczowym lub żółtym pigmentem (dodatkowo nieprawidłowo tonowane dają „szaro-zielono-bury” odcień),
· zbyt mocno rozjaśnione włosy z „wytrawionymi” końcami,
· odrost przy ciemniejszych kolorach jest zbyt jasny w stosunku do długości włosów,
· włosy czarne są matowe (uszkodzenie łuski włosa),
· brązy wychodzą dużo ciemniejsze od spodziewanego efektu („przepigmentowanie” włosów, zwłaszcza na końcach).
Aby prawidłowo dobrać stężenie oksydantu, należy na samym początku określić rodzaj włosów, ich kondycję, stopień zniszczenia oraz tzw. kolor wyjściowy i kolor pożądany, procent siwych włosów, włosy wcześniej koloryzowane, rozjaśniane (przy odroście i na długości włosów- dwa różne stężenia oksydantów) czy naturalne, jaśniejsze czy ciemniejsze od pożądanego,
Oprócz odpowiedniego doboru stężenia utleniacza, ważny jest również stosunek ilościowy (1:1, 1:1,5, 1:2). Proporcje mieszaniny zależne są od rodzaju farby. Stosunek ilości oksydantu do ilości rozjaśniacza zależy od tego, czy mieszanka będzie przeznaczona do wykonania np. kąpieli rozjaśniającej, refleksów (1:1), balejażu (1:1,5) czy dekoloryzacji (1:2 lub 1:3).
Wszystko, co zostało tu opisane, jest zaledwie pierwszym krokiem do tego, by w sposób świadomy przeprowadzać takie zabiegi fryzjerskie, jak koloryzacja i rozjaśnianie włosów, wymagające użycia utleniacza. Niewiedza i nieuważność przyczyniają się do popełniania błędów. Profesjonalista ma obowiązek znać wszystkie reguły pracy, tak by przewidzieć w którym momencie może nastąpić nieprawidłowość i dostosować sposób przeprowadzenia procesu tak, by uzyskać pożądany efekt z zachowaniem dobrej kondycji włosów.